Władze Suwałk rozważają współspalanie odpadów w PEC

5831

Możliwości spalania odpadów komunalnych w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej w Suwałkach poszukują władze miasta.
Chodzi o to, że od stycznia tego roku obowiązuje zakaz składowania wysokokalorycznej frakcji odpadów komunalnych. Chodzi między innymi o opony, rozpuszczalniki, tworzywa sztuczne, tekstylia. W przeciwieństwie do szkła czy papieru takich odpadów nie można powtórnie wykorzystać. W efekcie zachodzi konieczność ich spalenia. Najbliższa spalarnia znajduje się w Białymstoku. Z zeszłorocznej analizy stanu gospodarki odpadami komunalnymi w Suwałkach wynika, że w mieście powstaje rocznie 6 tysięcy ton takich śmieci, a koszt ich transportu i spalenia szacuje się na prawie milion złotych.
W tej sytuacji samorząd szuka tańszego rozwiązania problemu. Czesław Renkiewicz, prezydent miasta rozważa możliwość spalania odpadów razem z węglem w Przedsiębiorstwie Energetyki Cieplnej.
Samorządowcy nie kryją, że z upływem czasu ceny usuwania śmieci będą rosły. Gospodarka odpadami staje się bowiem coraz droższa. Wszystko przez coraz wyższe normy recyklingu i zagospodarowania śmieci. Zbigniew Izydor Walendzewicz, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami w Suwałkach zwraca uwagę, że za 20 lat 90 procent odpadów ma być zagospodarowana.

Źródło: Radio5

UDOSTĘPNIJ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ