– Umowa przewiduje kary dla wykonawcy i z tej opcji na pewno skorzystamy – zapowiada zastępca prezydenta Bydgoszczy Michał Sztybel pytany o konsekwencje, które poniesie spółka Komunalnik za błędy i opóźnienia przy odbiorze odpadów w pierwszej połowie kwietnia. Po dwóch tygodniach funkcjonowania nowej firmy sytuację nadal trudno uznać za opanowaną. Źródło: metropoliabydgoska.pl